Już w październiku na ekranach kin
"Służby specjalne", film reżysera kultowego
"Pitbulla" –
Patryka Vegi. Takiego filmu w Polsce jeszcze nie było –
Vega jako pierwszy odważnie pokazuje jak działają polskie służby specjalne i bliżej przygląda się aferom z pierwszych stron gazet. Podobnie jak w
"Pitbullu" stawia na autentyzm - pierwowzory niektórych filmowych bohaterów istnieją naprawdę. W sieci zadebiutował teaserowy plakat do filmu, z którego tajemniczo spoglądają na nas
Olga Bołądź,
Wojciech Zieliński i
Eryk Lubos.
(kliknij, aby powiększyć) "Przystępując do
‘Służb specjalnych’ zastanawiałem się jak dotychczas w kinie pokazywano bohaterów, którzy wykonywali tego typu działalność. Często byli przedstawiani jako psychopaci albo roboty, które nie mają uczuć ludzkich i wykonują zadania bez żadnej refleksji. W związku z tym to, co było dla mnie najtrudniejsze, czy wręcz wydawało mi się niemożliwe, to dotarcie do ludzi, którzy działają w ten sposób w Polsce. W życiu realnym protoplaści głównych postaci rzeczywiście istnieją." – mówi
Vega.
"Służby specjalne" to zrealizowane z rozmachem sensacyjne kino – zdjęcia kręcono w Iraku, na Łotwie i we Włoszech.
Patryk Vega wraca do gatunku, w którym nie ma sobie równych i serwuje widzom porażający obraz polskich służb specjalnych działających na styku świata polityki, mediów i biznesu.
Akcja filmu rozpoczyna się gdy dochodzi do likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Politycy orientują się, że pozbawiono Polskę "oczu i uszu". Zostaje stworzona nowa, tajna jednostka do zadań specjalnych. Trafiają do niej m.in. niepokorna, wyrzucona z ABW podporucznik (
Olga Bołądź), kapitan, który wrócił z misji w Afganistanie (
Wojciech Zieliński) oraz były pułkownik SB (
Janusz Chabior). Pracując nad aferami z pierwszych stron gazet będą musieli zmierzyć się z demonami przeszłości. Pewnego dnia odkryją, że tak naprawdę nie wiedzą dla kogo pracują i sami staną się celem.